Serio? Pierwsza wypłata i od razu pojście na takie zakupy,wydając przy tym 2500 zł bez najmniejszych oporów?Może mam zachwiany rozsądek, ale nie potrafiłabym ot tak sobie stracić tylu pieniędzy a nie pracuję i można powiedzieć, że nie znam wartości mamony. Ale rozumiem.Te rzeczy na pewno na jakiś wyższy cel były zakupione jednak nikt tego celu nie zna.Oprócz kupującego. Wesołych Mikołajek.
A moim zdaniem to bardzo dobrze, że za pierwszą wypłatę kupił to, o czym marzył. Tak właśnie powinno być. Za pierwszą szalejesz, a przy kolejnych zastanawiasz się, jakie zobowiązania pokryć i na co oszczędzać.
Wszelkie komentarze są pożywieniem dla Alt F4, tak więc wielkie dzięki za jakiekolwiek treści, zarówno te bardziej sensowne jak i mniej. Byłabym bardzo wdzięczna za wpisanie jakiegokolwiek pseudonimu/nicku zamiast udzielania się jako użytkownik anonimowy. Gracias !
Serio? Pierwsza wypłata i od razu pojście na takie zakupy,wydając przy tym 2500 zł bez najmniejszych oporów?Może mam zachwiany rozsądek, ale nie potrafiłabym ot tak sobie stracić tylu pieniędzy a nie pracuję i można powiedzieć, że nie znam wartości mamony. Ale rozumiem.Te rzeczy na pewno na jakiś wyższy cel były zakupione jednak nikt tego celu nie zna.Oprócz kupującego.
OdpowiedzUsuńWesołych Mikołajek.
A moim zdaniem to bardzo dobrze, że za pierwszą wypłatę kupił to, o czym marzył. Tak właśnie powinno być. Za pierwszą szalejesz, a przy kolejnych zastanawiasz się, jakie zobowiązania pokryć i na co oszczędzać.
OdpowiedzUsuńZa pierwszą wypłatę spłaciłam długi zaciągnięte u znajomych, zapłaciłam swoje rachunki i jeszcze kupiłam Minus herbatę i minus chleb. :)
OdpowiedzUsuńA ja dalej się zastanawiam kiedy odzyskam swoje piniondze... >(
OdpowiedzUsuń