Tak smutne że aż mi komiks poszarzał. Normalne jest to, że kiedy zbliża się wiosna przychodzi pomysł na odchudzanie, diety, ćwiczenia i te pe. Ja tam zwolenniczką diet nigdy nie byłam właśnie z tego powodu. Po co sobie czegoś odmawiać? No dobra. Cukru odmówiłam sobie już dawno, bo zdrowie, cukrzyca, otyłość, herbata jest lepsza bez cukru. Soli nie jestem w stanie, a to dlatego że nie miałabym radości z jedzenia. Po co jeść, skoro jedzenie smakuje jak podeszwa od starych glanów, które zostały ochrzczone przez niejedno gówno? Uwielbiam jeść. Uwielbiam smak pysznych i SŁONYCH dań, kocham pierogi (i nie obchodzi mnie czy mają rodzinę, czy nie), kluski, naleśniki i wszystko co ma w sobie mąkę. Można jeść wszystko, ale z umiarem - takie jest moje życiowe motto xD
Dziś spędziłam połowę dnia nad rozmyślaniem, co by tu zrobić żeby poprawić trochę wygląd. Wygrały ćwiczenia. Jak długo wytrzymam - się okaże. Naoglądałam się tych wszystkich filmików z udziałem Ewy Chodakowskiej i można powiedzieć że się nakręciłam. Nawet zamierzam sobie kupić książkę a co ! Na dietę też chciałam przejść. Skończyło się na tym że pobiegłam do sklepu po jogurt naturalny, otręby, jabłka, zjadłam to wszystko a po godzinie zeżarłam też pierogi.
Jeśli ktoś to przeczytał to bardzo dziękuję D:
Heh, ja przeczytałam :D Ale podziwiam Cię, tak wziąć się w garść i przejść na dietę... Ja tak nie potrafię ;d
OdpowiedzUsuńPozdro ;*
Ja tak nie do końca przeszłam na dietę. Jak już wspomniałam - nie potrafię wyrzec się niektórych rzeczy. Jeśli nie słodzenie herbaty, jedzenie jogurtów naturalnych i picie dużej ilości wody można nazwać dietą, to bardzo dziękuję za podziw. Bardzo bardzo.
UsuńWiesz, ja nawet na takie coś się zebrać nie potrafię. ;d
Usuń