sobota, 15 lutego 2014

64. Walentynkowe wyznanie



Tegoroczne walentynki spędziliśmy oglądając "Listy do M" i jedząc sandwiche z serem i szynkoffem. Czyli w sposób niezwykle niecodzienny. Tyle lat jesteśmy razem z Danielem i walentynki nie są jakimś specjalnie ważnym dniem w naszym kalendarzu. Takie święto dla zdołowania osób samotnych, nic więcej.
Cieszę się że ludzie zaglądają tu jeszcze (tutaj podziękowania dla tych co czytają te pierdoły) i blog się trzyma. Całkiem nieźle się trzyma. Liczba lajków na fejsbuku powooooli wzrasta, a dzienna ilość wyświetleń mnie zaskakuje. Kiedyś coś z tego powodu zrobię. Jeszcze nie wiem co, ale coś na pewno :D

5 komentarzy :

  1. http://www.youtube.com/watch?v=6hiQufKbjy4 proszę bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to Cię zaskakuje? Twój blog to najlepszy jaki kiedykolwiek czytałam. Wielokrotnie czytam wszystkie komiksy z całego bloga i niejednokrotnie uśmiałam się do łez :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie masz nawet pojęcia jak się cieszę czytając takie wypowiedzi, dzięki :D

      Usuń
    2. Heh, mam pojęcie, bo miałam ze 2 blogi. Ten jest teraźniejszy http://blogujemyosimsach.blogspot.com/ . Wpadniesz? :)

      Usuń
  3. Czytam każdy post, chociaż jestem zbyt leniwa, żeby zawsze skomentować. Uwielbiam bloga ♥

    OdpowiedzUsuń

Wszelkie komentarze są pożywieniem dla Alt F4, tak więc wielkie dzięki za jakiekolwiek treści, zarówno te bardziej sensowne jak i mniej. Byłabym bardzo wdzięczna za wpisanie jakiegokolwiek pseudonimu/nicku zamiast udzielania się jako użytkownik anonimowy.
Gracias !

Shiori