poniedziałek, 27 stycznia 2014

60. Kalambury!!!111one

Naszło mnie na wspomnienia z przed kilku lat (wohoo!). W pewnym wieku człowiek zaczyna już myśleć o śmierci i o tym jakie to jego życie było piękne. Przychodzi czas na wspomnienia pięknych obrazków życiowych, wspaniałych ludzi, pierwszych razów... Mój czas jeszcze nie nadszedł. Jak nadejdzie dam Wam znać. Bajdełej parę lat temu zrobiliśmy sobie kalambury obrazek powyżej autentyczny, z prawami autorskimi ale nie pamiętam który z chłopaków go rysował. Znalazłam to na tym wspaniałym blogu : http://iksde.jogger.pl
Acha. Zapomniałam Wam chyba wspomnieć, że kiedyś postanowiliśmy z Danielem pisać bloga o wszystkim i o niczym. Dosłownie o niczym. Jeśli komuś się nudzi i chciałby nas bliżej poznać, pośmiać się jeśli jest z czego to zapraszam ;) Blog nie jest uaktualniany już jakiś czas, ale znajdziecie tam wszystko - od moich pierwszych w życiu komiksów po durne cytaty z życia (niektóre nawet znacie z komiksów). Have fun.

piątek, 24 stycznia 2014

59. Student + 3 = radość


Niby zasada którą wszyscy znają, ale w dalszym ciągu jest masa osób która nigdy tego nie doświadczyła. Chciałam się tym podzielić ze światem, bo tak wyglądają moje dni ostatnio. Nic tylko siedzę i czytam, przewracam te kartki nocami i dniami bo cały semestr nic nie zrobiłam, no bo po co. No i po kilku dniach intensywnego przeładowywania mózgu informacjami o wszystkim i o niczym przychodzi do pisania kolokwium, egzaminu czy czegokolwiek i czuje się tę pustkę we łbie. Ten brak informacji. Wtedy sobie zdaję sprawę, że wszystko spierniczyłam i zaczynam karmić się nadzieją że może jakimś cudem jednak świat się nade mną zlituję i zdam.

A tak zupełnie z innej beczki - wiedzieliście że gdzieś tam w Polsce i na świecie ludzie farbują chomiki na pandy? I podwyższają ich cenę o jakieś 20 zł ! MORDERSTWO.




piątek, 17 stycznia 2014

58. Too much, too many



Ludzie na mnie krzyczą że nie uprzedziłam iż nie mam czasu na komiksy, bo zaliczenia przed sesją są gorsze niż sesja sama w sobie. Więc z opóźnieniem uprzedzam ale postaram się jak zawsze dostarczać Wam świeżą dawkę rysunków jak najczęściej będę w stanie. To długo nie potrwa (jeśli dobrze pójdzie) ;)

Tak jak wspomniałam, jest ciężko. Ale Wy to wszyscy świetnie znacie więc dużo pisać o tym nie trzeba.