Za każdym razem kiedy go o coś proszę dostaję coś dodatkowo. Nie wiem sama czy powinnam się z tego cieszyć, w końcu zawsze kończy się to śmiechem, ale czasami też bólem kiedy na przykład nie potrafiąc powstrzymać się od śmiechu przypadkiem zasadzę Danielowi kopa w twarz, żeby uwolnić się od łaskotania albo innych dziwnych pomysłów na zabawę jakie wymyśli. Oczywiście później to jest moja wina i to ja jestem ta zła :<
Dokładnie tak wyobrażam sobie Daniela... Tak jak na ostatniej scenie.... :3
OdpowiedzUsuńMa taką minę za każdym razem kiedy budzi się rano x)
OdpowiedzUsuńfajne macie poranki xD
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jak rysujesz :D na pewno będę zaglądać częściej :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi sie Twoje rysunki - będę zaglądała ;3
OdpowiedzUsuńA opisana historia - Daniel z tego komiksu przypomina mi moją znajomą Ewę. Ona uwielbia czochrać włosy.
Aha, czy mogłabyś usunąć weryfikacje obrazkową? Jest trochę irytująca moim zdaniem.
Dziękuję bardzo za komentarze ^^ weryfikację wyłączyłam, mam nadzieję że działa wszystko jak należy bo nie zauważyłam różnicy
Usuńa chodziło o włosy na głowie?!?
OdpowiedzUsuń