Tak naprawdę pierwszy dzień biegania nie jest najgorszy. Najgorszy jest drugi dzień biegania kiedy masz już zakwasy i każdy krok sprawia ból, a brzuszki stają się osobistą masochistyczną katorgą ^^'' ghhh... właśnie to odczuwam...
Wszelkie komentarze są pożywieniem dla Alt F4, tak więc wielkie dzięki za jakiekolwiek treści, zarówno te bardziej sensowne jak i mniej. Byłabym bardzo wdzięczna za wpisanie jakiegokolwiek pseudonimu/nicku zamiast udzielania się jako użytkownik anonimowy. Gracias !
Po co biegać - jak można nie biegać.
OdpowiedzUsuńLepiej bym tego nie ujęła.
UsuńTak naprawdę pierwszy dzień biegania nie jest najgorszy. Najgorszy jest drugi dzień biegania kiedy masz już zakwasy i każdy krok sprawia ból, a brzuszki stają się osobistą masochistyczną katorgą ^^'' ghhh... właśnie to odczuwam...
OdpowiedzUsuńBiegam już od dłuższego czasu więc zakwasy mnie nie męczą. Chciałabym tylko zacząć biegać o jakiś normalnych porach ;)
UsuńKigara, jak się siedzi z dupą w domu przed komputerem tyle godzin co ja to można mieć później OGROMNY problem xD